Opowieści z Zajezdni :)
Poranne światło. Silniki na biegu jałowym. Autobusy czekają – nie na serwis, lecz na kierowców, którzy je przestawią. W świecie, w którym każdy kierowca jest na wagę złota, to czas, na który nikt nie może sobie pozwolić. Smartbus porusza się sam – zostawiając kierowcom to, co najważniejsze: przewożenie ludzi.
Co noc ta sama historia – zmęczeni kierowcy tkwią w kolejce, przesuwając się powoli, by dotrzeć do myjni lub ładowarki. Wolno, nieefektywnie, wyczerpująco. Ale nie dla smartbusa. Bez kierowcy. Bez czekania. Tylko cicha precyzja i zasłużone, wcześniejsze zakończenie zmiany.
Cofanie po długiej zmianie? Właśnie wtedy to się dzieje. Rysa, stuknięcie, westchnienie. Smartbus nie zgaduje. On widzi – w każdym kierunku. Dzięki pełnej wizji LIDARowej manewruje jak w choreografii. Bez niespodzianek. Tylko płynna, cicha pewność.
Widzieli to już nie raz – błyszczące pokazy, „autonomiczne” autobusy... z kierowcą za kierownicą. Smartbus omija ten szum. Bez kierowcy. Bez widowiska. Po prostu prawdziwa autonomia, która już działa – po cichu zmieniając wszystko.